Maciej Myga
Przełomowe odkrycie archeologiczne
w Bydgoszczy - przy ulicy Grodzkiej podczas układania ciepłociągu odnaleziono
fragment murów wieży bydgoskiego zamku.
To przełomowe odkrycie.
Być może w pobliżu znajduje się też wał grodu bydgoskiego.
Linia ciepłociągu
ma biec wzdłuż ulicy Grodzkiej, w pobliżu oddziału PZU i przedszkola "Alf".
Operator koparki, który wybierał ziemię natknął się na mur z cegieł i kamieni
polnych. Okazało się, że dokonał zaskakującego odkrycia - znalazł fragment
murów zamku bydgoskiego - wieży, która stała na narożniku.
Tu stał zamek
Zdaniem archeologów
- Anny i Wojciecha Siwiaków z bydgoskiej Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej,
to fragment wieży północno-zachodniej.
- Po raz pierwszy odkryliśmy
taki duży fragment. Zdarzyło się, że odnaleziono dolny rząd kamieni z ławy
fundamentu i wypełnienie fundamentów, ale to niewiele mówiło o położeniu
zamku. Dotychczas opieraliśmy się jedynie na częściowych hipotezach, popartych
wskazówkami. Teraz mamy namacalny dowód na to, że tu stał zamek, na pewno
na miejscu obecnego przedszkola. W najbliższym czasie wytyczymy jego położenie
- mówi Wojciech Siwiak.
Jeden z większych
Podstawa wieży
to licowana ściana, która wypełniona jest tzw. rumoszem - resztkami cegieł,
wapienną zaprawą i kamieniami polnymi. Bydgoski zamek, jak szacują historycy,
był jednym z największych w tej części Polski. Miał prawdopodobnie wymiary
50 na 60 metrów. Pod koniec XIX wieku niemiecki właściciel parceli, na
której się mieścił, sprzedał ją pod rozbiórkę. Z budowli niewiele zostało.
Największym fragmentem, który udało się odnaleźć, jest właśnie ten z ulicy
Grodzkiej.
Może znajdą wał
Archeolodzy z
Bydgoszczy chcą teraz przeprowadzić badania w pobliżu wykopu. Mają szansę
odnaleźć fragmenty wału grodu, na którego miejscu postawiono zamek.
Całkiem niedawno historycy
z Torunia pracowali na pobliskiej budowie, gdzie odkryto fragmenty wczesnośredniowiecznego
podgrodzia. Znaleźli tam miecz, który niebawem ma zasilić zbiory muzeum
okręgowego w Bydgoszczy.
Szanse na odnalezienie
wału są spore. Jak dowiedziała się "Pomorska", próbki z wału zostaną zbadane
metodą datowania radiowęglowego. To sposób badania wieku przedmiotów, oparty
na pomiarze proporcji izotopów węgla, w tym znanego wszystkim C-14.izotopowy
wykorzystano m.in. w badaniu Całunu Turyńskiego.
Do tematu powrócimy.