Kobiernice
/Wołek/

amek zbudowany został przez księcia oświęcimskiego Jana I w połowie XIV wieku. Usytuowany był na wzgórzu o wysokości 411 m. zwanym "Wołek"  leżącym na lewym brzegu Soły. Wzgórze to opływały dwa strumienie a Jan Długosz pisał o górze " Wołek, góra, którą opływają dwa strumienie, na której wierzchołku, znajduje się obronny zamek". A zamek składał się z budynku mieszkalnego / ok. 100 m. kw. powierzchni mieszkalnej/, prostokątnej wieży mieszkalnej /ok. 35 m. kw./, niedużego budynku bramnego ze zwodzonym mostem a całość otaczały kamienne mury o grubości 2,5 metra, dwie fosy i znowu mur obronny z basztą w narożniku. Po zachodniej stronie wzniesienia u jego podnóża, gdzie dostęp do zamku był najłatwiejszy wybudowano kolejne mury obronne z wieżą bramną.
   Na zamku gospodarzyli lennicy księcia oświęcimskiego, którzy trudnili się rozbojem. Tak o tym fakcie pisze Marcin Bielski w swoich "Kronikach" - "na Wołku i w Barwałdzie można zbójców nałapać do woli". Należeli do nich Włodek Skrzyński ze swoją żoną Katarzyną i Bożywoj Skrzyński.
  Kazimierz Jagiellończyk, uznany na mocy umowy głogowskiej w 1462 r. suwerenem księstwa oświęcimskiego jako właściciel zamków na Wołku i Włodkowej / należącym również do Skrzyńskich/ postanowił usunąć dotychczasowych dzierżawców z ich zamków. Wojska pod dowództwem podkomorzego i starosty krakowskiego Mikołaja Pieniążka zdobyły zamki Bożywoja Skrzyńskiego na Turzej Górze i na Grojcu koło Żywca a także Wołek i Barwałd. Jednakże Skrzyńscy nie chcieli się pogodzić z utratą swoich zamków i próbowali je odzyskać. Syn nieżyjącego już w tym czasie Włodka również Włodek Walburth i Bożywoj Skrzyński z pomocą najemnego wojska chcieli zdobyć zamek Wołek lecz ten ponownie silnie ufortyfikowany oparł się najazdowi.
  O dalszych losach zamku niewiele wiadomo. Prawdopodobnie został zniszczony przez starostę oświęcimskiego  Jakuba z Dębna Dębinskiego podczas odbijania go z rąk Katarzyny Skrzyńskiej żony Włodka, oskarżonej o zbójnictwo a miało to miejsce w 1467 roku. Od tego czasu ani po koniec XV wieku, ani w wieku XVI nie ma nigdzie żadnej wzmianki o zamku na górze Wołek.
   Dzisiaj pozostały niewielkie fragmenty fundamentów murów obronnych i ślady fos zarośniętych trawą i krzakami.