Również
krew i łzy skraplały każdy talar legendarnych bogactw, które
później jako wiano córki Warszyckiego, Barbary, dostały
się w ręce hrabiego Męcińskiego i zdeponowane zostały właśnie
w Ogrodzieńcu. O skarbach tych przez wiele lat krążyły
niezwykłe wręcz legendy, jednak większość ich, jak się
wydaje, przewieziona została w końcu XVIII stulecia do
klasztoru na Jasnej Górze.
Na zewnętrznym dziedzińcu
ogrodzienieckiego zamku zachowała się grota zwana “męczarnią
Warszyckiego”. To w tej właśnie grocie pan kasztelan
osobiście nadzorował torturowanie opornych
poddanych. Sprzeciwu zresztą nie znosił z żadnej strony i
pewnego dnia kazał na oczach całej służby wychłostać
na dziedzińcu zamkowym swą żonę. Sam z lubością ponoć
wsłuchiwał się w jęki nieszczęśliwej. Uporczywa jest
także szeroko rozpowszechniona zarówno w okolicach Dankowa
jak i Ogrodzieńca legenda, że Warszycki nie umarł śmiercią
naturalną, lecz za życia porwany został przez diabły do
piekieł.
Zastanówmy się zatem,
czy fakty te - zestawione ze sobą - nie stanowią ciągu
przyczynowo-skutkowego? Znany z wybuchowego charakteru i wsławiony
okrucieństwami wobec poddanych pan i czarny, ciągnący za
sobą długi łańcuch pies? Grasse w swej Bibliotheca
Magica et Pneumathica (Leipzig 1843) stwierdza, że na
terenie Szwaba i Turyngii znane były wypadki, kiedy to
osoby słynące za życia z okrucieństwa, po śmierci
przemieniały się w zwierzęta, najczęściej właśnie w
psy. Czyżby zatem zagadka Czarnego Psa z Ogrodzieńca w ten
sposób mogła być wytłumaczona?
Po bodaj dziesięć lat
trwających pracach konserwatorskich, ruiny zamku w Ogrodzieńcu
zostały w roku 1973 uroczyście udostępnione zwiedzającym,
w postaci tzw. trwałej ruiny. Działacze PTTK z Zawiercia
planują stworzenie w zamku małego muzeum. |
|
Być może Czarny Pies, który
wypłoszony pracami budowlanymi przez ostatnie lata nie
pojawiał się tutaj, znów w najbliższym czasie rozpocznie
swoje conocne wędrówki.
Zainteresowanych informujemy, że podobno pojawiał
się na polach przyległych do murów zamku między godziną
22.30 a 24.
W Podzamczu warto obejrzeć zabytkowe chaty i barokową
kaplicę, w Ogrodzieńcu - barokowy kościół z 1787 roku o
rokokowym wystroju wnętrza oraz obmurowane źródła
Czarnej Przemszy.

|