ieś Wyszyna, położona o milę od Warty, ma zamek leżący śród lasów. Jest podanie, że król Batory polował w tych borach; pokazują bowiem kamień, zwany grobowiskiem misia (niedźwiedzia) przez króla ubitego. W czasie tych wspaniałych łowów, córka Melchiora z Górowa, ówczesnego dziedzica Wyszyna, wystrzałem, przez nieostrożność polujących, życie postradała. Cień jej błąka się po rozwalinach ojczystego zamku i otaczających go zaroślach. Cień smętny, ale nieszkodliwy, bo jak mówią włościanie: nie zwodzi, nie topi, nie przeszkadza, tylko żałosnym jękiem przeszłość wzywa i wspomina.