Zamek odzyskany. Teraz potrzebny pomysł.

 

Gmina Suchy Dąb odebrała na drodze sądowej prywatnemu właścicielowi pozostałości zamku krzyżackiego w Grabinach Zameczku. Teraz musi zabezpieczyć niszczejący obiekt i znaleźć sposób na jego rewitalizację .

Krzyżacką warownię w Grabinach Zameczku zbudowano w XVI w. Miała ona za zadanie zabezpieczać interesy zakonu na Żuławach. Otaczała ją z trzech stron fosa, a od zachodu, specjalnie w tym celu wybudowany, kanał rzeki Kłodawy W 1459 r. warownię zburzyli gdańszczanie. Kilkadziesiąt lat później odbudował ją Eberhard Ferber. Przybywał tu Stefan Batory i król szwedzki Karol Gustaw. Do dziś, w stojącym tu pałacyku, zachowały się średniowieczne piwnice. Wewnątrz budynku gospodarczego zaś dawna izba czeladna, w której obecnie mieści się kaplica pw. św Anny i Joachima. Przetrwała też ceglana brama z kamiennym herbem Gdańska i zabytkowy park, którego ozdobą jest 700-letni dąb.

- W latach osiemdziesiątych XX wieku, ówczesne władze gminy Pszczółki sprzedały zamek prywatnemu właścicielowi, który zobowiązał się go wyremontować - mówi wójt gminy Suchy Dąb, Barbara Kamińska. - Tak się jednak nie stało, dlatego po pięciu latach ówczesne władze gminy wystąpiły o zwrot nieruchomości. Pod koniec 2010 r. udało się nam ostatecznie ją odzyskać.

Zamek znajduje się obecnie w opłakanym stanie. Zawilgocone mury, zapuszczony i zdewastowany park, ruiny obiektów gospodarczych. Po niektórych zostały już tylko fundamenty. W pałacyku mieszkają jeszcze dwie rodziny.

- Mamy świadomość, że musimy podjąć szybkie działania. Parafianie zbierają już pieniądze na remont kaplicy. My zaś pracujemy nad inwentaryzacją i musimy znaleźć pomysł na zabytek - mówi wójt Kamińska. - Mam nadzieję, że prace przygotowawcze zakończymy w pierwszym półroczu. Będzie też trzeba wynająć firmę ochroniarską.

- To konieczność, ponieważ jeszcze jesienią w zabytkowym parku wycinano drzewa - uważa Jan Kruczek, sołtys wsi Grabiny Zameczek. - Niezależnie od wszystkiego, budynek nie może stać długo pusty. Szybko powinien znaleźć się partner, z którym uda nam się przywrócić zamek turystom i mieszkańcom.

Bartosz Gondek

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto