Judyta - żona Władysława Hermana 

 Gall Anonim opowiada o dramacie Władysława Hermana i jego żony Judyty. Od dnia ślubu upływały lata, a książęca para była bezpotomna. Nie skutkowały modlitwy ani hojne jałmużny, zdecydowano się więc sięgnąć po inne lekarstwo na bezpłodność. Za radą poznańskiego biskupa do klasztoru św. Idziego w Prowansji ruszyło specjalne poselstwo. Od powodzenia tej misji zależało, czy Władysław będzie miał dziedzica korony. Posłowie zrobili swoje, ale i królewska para nie oczekiwała bezczynnie. Wkrótce bowiem królowa powiła syna. Był nim Bolesław zwany Krzywoustym.

Bolesław, książę wsławiony,
Z daru Boga narodzony,
Modły świętego Idziego
Przyczyną narodzin jego.
    W jaki sposób się to stało,
    Jeśli Bogu tak się zdało,
    Możemy wam opowiedzieć,
    Skoro chcecie o tym wiedzieć.
Doniesiono raz rodzicom,
Którym brakło wciąż dziedzica,
By ze złota dali odlać
Co najrychlej ludzką postać.
    Niech ją poślą do świętego
    Na intencję szczęścia swego.
    Śluby Bogu niech składają
    I nadzieję silną mają.
Co prędzej złoto stopiono
I posążek sporządzono,
Który za syna przyszłego
Do świętego ślą Idziego.
    Złoto, srebro, płaszcze cenne
    Oraz różne dary inne,
    Posyłają święte szaty
    I złoty kielich bogaty.
Wnet posłowie się wybrali
Przez kraje, których nie znali;
Kiedy Galię już przebyli,
Do Prowansji wnet trafili.
    Posłowie dary oddają,
    Mnisi dzięki im składają;
    Cel podróży swej podają
    Oraz prośby przedstawiają.
Wtedy mnisi trzy dni całe
Pościli na Bożą chwałę;
A za postu ich przyczyną
Matka wnet poczęła syna!
    Więc posłom zapowiedzieli,
    Co w swym kraju zastać mieli.
    Zostawiwszy mnichów z złotem
    Wysłańcy spieszą z powrotem.
Minąwszy burgundzką ziemię
Wrócili, gdzie polskie plemię.
Przybyli z twarzą promienną,
Księżnę zastając brzemienną!
     Takie były narodziny
    Owego właśnie chłopczyny,
    Nazwanego Bolesławem,
    Ojciec zwał się Władysławem.
Matka zaś Judyt imieniem
Za dziwnym losu zrządzeniem.
Tamta Judyt kraj zbawiła,
Gdy Holoferna zabiła –
    Ta zaś porodziła syna,
    Który wrogom karki zgina.
    Spisać dzieje tego księcia
    To cel mego przedsięwzięcia.
Anonim Gall – „Kronika Polska”.
Przekład – Roman Grodecki.
Czeszka Judyta i Niemka Judyta Maria, dwie kolejne żony księcia Władysława Hermana (1079-1102), przebywały w Polsce w czasie niełatwym dla dynastii i państwa. Druga połowa XI wieku jest okresem szczególnie ciemnym, powikłanym w dziejach Polski wczesnopiastowskiej. Informacje źródłowe dla tego czasu są skąpe, zaś wiadomości najważniejsze zawarte w kronice Anonima Galla, zostały przez tego kronikarza okryte celowo warstwą stylistyki wyszukanej, aluzji i niedomówień, w których gubi się rzeczywisty przebieg wypadków. Dlatego historycy tak bardzo różnią się w interpretacji garści faktów przekazanych przez źródła, w wyjaśnianiu postawy i roli kilku bohaterów ówczesnych wydarzeń. Opinie badaczy dziejów Polski zgodne są tylko w jednym: monarchia piastowska pod koniec XI wieku przeżywała kryzys.
  Nie był to zresztą pierwszy kryzys w dziejach tej monarchii. Państwo polskie znalazło się już w latach 30-tych, (po śmierci Mieszka II) w upadku. Szybko wszelako nastąpiła jego odbudowa przez Kazimierza Odnowiciela (1038-1058) i Bolesława Śmiałego (1058-1079). Temu ostatniemu władcy należy poświęcić nieco uwagi, by zrozumieć postępowanie (w tym także małżeństwa)jego brata i następcy, Władysława Hermana.
  Działania polityczne Bolesława Śmiałego doprowadziły do dwóch różnych rezultatów: sukcesu i katastrofy. Sukcesem była rozbudowa organizacji kościelnej w Polsce i jej uzależnienie od niemieckiej hierarchii kościelnej. Przede wszystkim zaś sukcesem była koronacja Bolesława Śmiałego (1076 rok), a więc odnowienie godności królewskiej w Polsce. Osiągnięcia te były możliwe dzięki umiejętnie kierowanej polityce zagranicznej, dzięki kontraktom i sojuszowi władcy polskiego z papiestwem, drugiej – obok cesarstwa – sile politycznej chrześcijańskiej Europy w wiekach średnich. Papiestwo zaś, w osobie Grzegorza VII, rozpoczęło wówczas walkę z cesarstwem (Henrykiem IV) o prawo inwestytury, tj. mianowania dostojników kościelnych w ziemiach cesarstwa. Ów sojusz z papiestwem dawał zatem Bolesławowi niezależność w stosunku do cesarza i władcy niemieckiego. Zobowiązywał jednakże również monarchę polskiego do aktywnego wspierania sojuszników papieskich na Węgrzech, Rusi i w samych Niemczech. Zobowiązywał też do czynnego zwalczania sojuszników Henryka IV. Ówczesne polskie wyprawy na Czechy i na Węgry (1076, 1071), oraz dalekie, wyprawy na Ruś (1069, 1077, może też 1078) miały charakter interwencji politycznej.
  Wyprawy wojenne w średniowieczu – jeśli kończyły się sukcesem – były poważnym źródłem bogactwa, a więc i prestiżu społecznego. Zwycięski w wojnach monarcha i łaskawy darczyńca – to idealny wówczas wizerunek króla.  Z podziwem też pisze Anonim Gall o Bolesławie Śmiałym, że „był rycerzem odważnym i dzielnym, łaskawym gospodarzem dla gości i najhojniejszym ze szczodrych dawców darów”. Jednakże częste, dalekie i długotrwałe wyprawy wojenne, stałe niejako pogotowie bojowe rycerstwa wywoływały często niezadowolenie i niepokoje. Tak było i w Polsce. Represje Bolesława Śmiałego w stosunku do niezadowolonych, buntujących się możnych i rycerzy – w tym m.in. zabójstwo biskupa krakowskiego Stanisława – doprowadziły, jak wiadomo, do wybuchu powstania możnowładczo-rycerskiego. Król musiał opuścić kraj (1079), a niedługo potem zmarł na Węgrzech w podejrzanych okolicznościach w 1081 roku. Katastrofa Bolesława Śmiałego była równoznaczna z ponownym upadkiem niedawno wskrzeszonego królestwa polskiego. 
  Tadeusz Wojciechowski, znakomity znawca polskiego średniowiecza, zastanawiając się nad tymi wydarzeniami z ostatnich lat panowania Bolesława Śmiałego napisał w swoich „Szkicach historycznych z XI wieku” (1904), że Władysław Herman był „sprawcą upadku Bolesława”, że był przywódcą i organizatorem buntu, inspirowanym i wspomaganym przez króla niemieckiego (późniejszego cesarza) Henryka IV i jego sojusznika – księcia czeskiego Wratysława. Teza ta często powtarzała się w pracach polskich historyków. Niedawno jednak w pracach Gerarda Labudy i Jerzego Dowiata pojawiło się nowe, bardziej przekonujące wyjaśnienie tych wydarzeń z ostatnich lat panowania Bolesława Śmiałego. Przywódcą buntu przeciw królowi nie był jego młodszy brat Władysław Herman, lecz zapewne Sieciech, późniejszy palatyn (wojewoda), pochodzący z możnego rodu małopolskiego Starżów. To właśnie możnowładcza opozycja – już po ucieczce Bolesława na Węgry – zaofiarowała tron polski księciu Władysławowi. I dzięki polityce, postępowaniu nowego księcia uratowane zostało dziedzictwo przodków – terytorium państwa piastowskiego. Sytuacja Polski była bowiem wówczas bardzo trudna. „Po południowych ziemiach Polski (jak pisał Jerzy Dowiat) spacerowali sąsiedzi – Czesi i Węgrzy; północne ziemie trapili łupieskimi napadami Pomorzanie”. Zmieniła się również sytuacja międzynarodowa. W walce z Henrykiem IV papież Grzegorz VII poniósł porażkę i cesarstwo znowu mogło narzucać swoje decyzje i rozstrzygnięcia polityczne sąsiadom Niemiec. Wszystko to zmusiło Władysława Hermana do zmiany polityki zagranicznej i sojuszy międzynarodowych. Polska z obozu papieskiego – w którym Bolesław Śmiały odgrywał poważną rolę – przeszła do obozu cesarskiego. Tutaj najbliższym sojusznikiem króla niemieckiego i cesarza był książę czeski Wratysław II, mąż Świętosławy Piastówny, która była siostrą Bolesława Śmiałego i Władysława Hermana. 
  Nowy książę po objęciu tronu polskiego musiał podjąć kilka poważnych decyzji politycznych, dotyczących również jego życia osobistego. Rozstał się przede wszystkim Władysław ze swą pierwszą żoną, zapewne Polką, nieznanego imienia, poślubioną zwyczajem słowiańskim i dlatego uznawaną przez duchownych kronikarzy za nałożnicę (konkubinę). Z małżeństwa tego pochodził pierworodny syn Hermana – Zbigniew. Ale związek ten nie umacniał pozycji politycznej nowego księcia. I dlatego wkrótce po objęciu rządów ożenił się Władysław – w roku 1082 lub 1083 – z córką swego szwagra, Wratysława II czeskiego, z jego wcześniejszego małżeństwa. Była to Judyta. W chwili ślubu książę polski liczył około 40 lat, zaś jego czeska małżonka około 22-24 lat. Zawarcie tego małżeństwa było nawrotem do sojuszu polsko-czeskiego, zerwanego przez Bolesława Śmiałego, a również – w ówczesnych układach politycznych – zbliżeniem do Niemiec. Oznaczało przejście Polski z obozu papieskiego do cesarskiego. Było to więc małżeństwo o wyraźnie politycznym celu – jak wiele wówczas związków dynastycznych.  O losach Judyty czeskiej w Polsce wiemy niewiele. Zapewne przybyła z nią na dwór księcia polskiego, rezydującego najchętniej w Płocku, grupa cudzoziemców: dworki i służba, kapelani i rycerze. O jednym takim „rycerzu pani Judyty, żony księcia Władysława” pisze kronikarz czeski Kosmas. Według jego słów był to: „wielkoduszny młodzieniec, tak urodziwy ciałem jakim bywał Hektor, albo tak piękny jak Turnus w zbroi”. Z Judytą przybyły z Czech do Polski także piękne księgi liturgiczne, zamówione jeszcze z pewnością przez Bolesława Śmiałego dla polskich kościołów katedralnych. Dwie z tych ksiąg zachowały się do dziś. Są to Ewangeliarze (gnieźnieński i płocki), pisane złotem na barwionym zielenią i purpurą pergaminie, z pięknymi romańskimi miniaturami.
  Według tradycji – zanotowanej już w początkach XII wieku przez Anonima i wspomnianego kronikarza czeskiego Kosmasa – małżeństwo księcia Władysława z Judytą było dłuższy czas bezpłodne. Wreszcie za radą biskupa poznańskiego Franco ruszyło z Polski do klasztoru św. Idziego w Prowansji, nad Rodanem, uroczyste poselstwo na czele z Piotrem, kapelanem księżnej. Wtedy wreszcie spełniły się prośby rodziców – jak piszą Anonim i Kosmas – Judyta urodziła długo oczekiwanego dziedzica korony. Był nim Bolesław Krzywousty. Niedługo potem Judyta zmarła. Anonim podkreśla jej hojność i miłosierdzie: „Niewiasta ta pełniła dzieła miłosierdzia wobec biednych i więźniów, szczególnie bezpośrednio przed śmiercią i wielu chrześcijan wykupywała za własne pieniądze z niewoli u Żydów”.
 Narodziny Bolesława zmieniły w sposób zasadniczy sytuację pierwszego syna Hermana – Zbigniewa. Przebywał on na dworze ojca, przeznaczony zapewne na następcę tronu. Dochodził do lat dojrzałych i ojciec pasował go nawet na rycerza.
  Teraz, po urodzeniu Krzywoustego, Zbigniew został usunięty z dworu książęcego i oddany na naukę do szkoły katedralnej w Krakowie. Skierowano go więc na drogę kariery kościelnej – podobnie jak niegdyś jego pradziada Mieszka II i dziada Kazimierza Odnowiciela – by nie uszczuplał Bolesławowi Krzywoustemu dziedzictwa po ojcu. Wszystko to stało się zapewne pod wpływem Judyty czeskiej, której pobożność i miłosierdzie tak wychwalał Anonim Gall. W Krakowie uzyskał Zbigniew przypuszczalnie wyższe święcenia kapłańskie. I następnie – jako co najmniej 16-letni ksiądz – wysłany został do klasztoru żeńskiego w Saksonii, prawdopodobnie do Kwedlinburga, gdzie ksienią była siostra Judyty Marii, drugiej żony Hermana.  To drugie (a właściwie trzecie) małżeństwo księcia Władysława Hermana z Judytą Marią, siostrą cesarza Henryka IV a wdową po królu węgierskim Salomonie (zm. 1087 r.) było – jak pisze G. Labuda – wyraźną próbą „podniesienia rangi księcia polskiego w nierównym sojuszu polsko- niemieckim”. Było to również małżeństwo polityczne, zawarte około 1088 roku przy aktywnym udziale samego księcia. Pośredniczyli w zawarciu tego związku dwaj duchowni niemieccy: młody jeszcze wówczas Otto, późniejszy biskup Bambergu i misjonarz na Pomorzu oraz Henryk, późniejszy arcybiskup polski. Z małżeństwa tego pochodziły trzy córki Hermana. Pierwsza nie znana z imienia, została żoną księcia włodzimierskiego Jarosława. Druga córka „przykryła swą głowę świętym welonem” jak pisze Gall Anonim. Była to zapewne Agnieszka, ksieni klasztoru w Gandersheim. Trzecią córkę Hermana „poślubił – jak pisze kronikarz – ktoś z jej rodaków”. Oswald Balzer, autor monumentalnej „Genealogii Piastów” (1895), przypuszczał, że był to ktoś z polskich panów. Analogicznym wypadkiem małżeństwa księżniczki z możnowładcą był w tym czasie ożenek Piotra Własta z księżniczką ruską. H. Polaczkówna natomiast dowodziła (1932), iż mężem trzeciej córki Hermana był margrabia Dypold von Vohburg. Cele polityczne obu małżeństw Władysława Hermana są wyraźnie czytelne. Wspierały one inne zabiegi księcia polskiego, który starał się usilnie o pokojowe stosunki z najbliższymi sąsiadami: Czechami i Niemcami, Węgrami i Rusią. Czeskie, a potem niemieckie małżeństwo Hermana miały poprawić jego sytuację polityczną w Europie środkowej, miały ułatwić pokojowe kontakty z sąsiadami. 
    Jaką kobietą była Judyta Maria, druga, czy właściwie trzecia żona Władysława Hermana? Dwaj duchowni niemieccy, Bernold i Manegold z Lauterbachu, zarzucali jej nazbyt swobodny tryb życia, zdrady małżeńskie za życia króla węgierskiego, nawet kiedy przebywała ona czasowo w klasztorze. Czy jednak istotnie była Judyta Maria „osobą o bujnym temperamencie i nader swobodnych poglądach na sprawę wierności małżeńskiej” – jak pisał P. Jasienica przyjmując tu opinie T. Wojciechowskiego? Czy może oskarżenia te były tylko potwarzą, ohydną plotką szerzoną przez zwolenników papieskich a wrogów rodziny cesarskiej – jak dowodził J. Umiński a za nim S. Trawkowski? Ale pierwszy kronikarz dziejów piastowskich, Anonim Gall, wyrażał się także o Judycie Marii bardzo niepochlebnie. Oskarżał ją o konszachty – może nawet romans – z palatynem Sieciechem i zamachy na życie obu pasierbów – Zbigniewa i Bolesława.
  Zapewne odgrywała Judyta Maria ważną rolę polityczną u boku Władysława Hermana. Księżniczki z domu cesarskiego często mieszały się do polityki. Może razem z energicznym i ambitnym palatynem księcia, Sieciechem, realizowała Judyta Maria politykę centralizmu monarszego, która była również celem działań politycznych Hermana, a która wywoływała opór możnowładztwa polskiego.
  To właśnie ci możni, którzy dzięki wielkim posiadłościom ziemskim zyskali podstawy materialnej niezależności od monarchy, wywołali wojnę domową w Polsce (1093-1098). Występując pod hasłem obrony praw Zbigniewa i Bolesława doprowadzili do wygnania Sieciecha i wydzielenia książęcym synom dzielnic (Zbigniewowi – Wielkopolskę i Kujawy, Bolesławowi – ziemie południowe), z zachowaniem władzy zwierzchniej Władysława Hermana. Gall Anonim pisze, że książę Władysław „choć słaby był skutkiem wieku i choroby” po wygnaniu Sieciecha z Polski „sam rządził krajem bez pomocy komesa pałacowego”. Czy była przy nim jeszcze Judyta Maria? Prawdopodobnie tak. Ostatnie bowiem opinie historyków polskich przyjmują, iż zmarła ona po roku 1105. Może nawet przebywała jeszcze w Polsce do roku 1109 lub 1110. Potem wyjechała do Niemiec osiadając w jednym z klasztorów żeńskich w Ratyzbonie.
  Postać Judyty Marii związała się z dziejami Polski jeszcze w inny sposób. Oto za jej pośrednictwem przybył do Polski kodeks liturgiczny, zwany Ewangeliarzem Emmeramskim. Ten piękny przykład romańskiej sztuki kaligraficznej i miniatorskiej był dziełem skryptorium klasztornego św. Emmerama w Ratyzbonie. Dziś jeszcze oglądać można w bibliotece katedralnej na Wawelu tę księgę, którą otwiera miniatura z wyobrażeniem najbliższej rodziny Judyty Marii: jej brata, cesarza Henryka IV i dwóch synów cesarskich – króla włoskiego Konrada i króla niemieckiego Henryka V. Pod nimi trzej opaci klasztoru św. Emmerama dźwigają niejako na swoich barkach tę rodzinę potężnych władców Europy chrześcijańskiej. 



best html templates